To już 32 odcinek Kiki! I do tego jest bardzo śmiesz… smaczny!
Objaśnienia:
- Kasutera (Castella) – to delikatne biszkoptowe ciasto przywieźli Portugalczycy do Nagasaki w Japonii w XVI w. Stało się specjalnością tego miasta. Nazwa Castella pochodzi od „pão de Castella”, czyli chleb z Kastylii. Castellę można długo przechowywać, dlatego była popularna wśród marynarzy spędzających na morzu wiele tygodni. W Japonii piecze się ją na dużych blachach, następnie kroi na długie 27-centymetrowe, wąskie kawałki i pakuje w celofan. Na japońskich jarmarkach organizowanych z okazji różnych świąt popularne są baby Castella, małe ciasteczka biszkoptowe z kolorowym kremem i polewą na wierzchu. Czasami do składników ciasta dodawana jest sproszkowana zielona herbata, a zamiast miodu stosuje się brązowy cukier. Ciasto znane jest także w Europie.
Druga część, w której chłopaki przebierają się za sadomasochistyczne królewny. Przegrany w grze ma wypad z autobusu na miasto!
P.S. Co myślicie o tej czcionce? Jest czytelniejsza?
Jubileuszowa niespodzianka dla Hamady, który myśli, że uczestniczy w zupełnie innym programie. Jako barman serwuje alkohol pozostałym członkom ekipy, do czasy gdy każdy z nich wyciąga list ze swoimi najszczerszymi podziękowaniami dla swojego senpai. Szykujcie chusteczki! Niedługo druga, ostatnia część.