[Przegląd] “Samuraj bez miecza”, Matsumoto Hitoshi, 2011
Muszę przyznać, że do tego filmu podchodziłem z pewną nieśmiałością… No bo jak to możliwe? Film niby samurajski, a bez krwawych jatek i żadnego w nim nawet pojedynku? A do tego jeszcze komedia? Nie..! Coś takiego nie mogło chyba się udać…
Do trzeciego ze swoich filmów (Saya-zamurai) Matsumoto zaprosił Takaaki’ego Nomi, jednego z aktorów prowadzonego przez siebie TV show, który do głównej roli w tego rodzaju produkcji nadawał się idealnie – głównie ze względu na mimikę twarzy i dziwaczny, wręcz patetyczny wygląd.